Artykuły

Najwyższy korek świata

Ofiary Himalajów

Numer 12.2019
Następni do raju. Każdy szanujący się miłośnik wspinaczki chce „zaliczyć” ten szczyt. Niektórzy zostaną tu już na zawsze. Następni do raju. Każdy szanujący się miłośnik wspinaczki chce „zaliczyć” ten szczyt. Niektórzy zostaną tu już na zawsze. AFP / EAST NEWS
W tym sezonie w drodze na Mount Everest zmarło już dwa razy więcej wspinaczy niż w zeszłym roku.
Dominik MüllerAmical Alpin/• Dominik Müller

Don Cash spełnił marzenie swojego życia tuż przed śmiercią. Stanął na szczycie najwyższej góry świata. Wtedy zemdlał po raz pierwszy. Mount Everest był dla niego ostatnim szczytem z legendarnej Korony Ziemi, jak określa się siedem najwyższych wierzchołków, po jednym z każdego kontynentu. Szanujacy się alpinista marzy o „zaliczeniu” ich wszystkich. Było to też marzenie 55-letniego Casha z Utah. Tak przynajmniej napisało na Facebooku jedno z czworga osieroconych przez niego dzieci. Amerykanin stał się jedną z ofiar serii zgonów na Evereście, do jakiej doszło w ciągu ostatnich tygodni.

07.06.2019 Numer 12.2019
Reklama