Wybory do PE. Kaczyński odkrył najważniejsze karty. Nieobecni Kurski i Obajtek
Znamy wszystkie „jedynki” i część „dwójek”. Są wśród Jacek Kurski i Daniel Obajtek, których akurat zabrakło w czasie konwencji PiS w Kielcach.
Znamy wszystkie „jedynki” i część „dwójek”. Są wśród Jacek Kurski i Daniel Obajtek, których akurat zabrakło w czasie konwencji PiS w Kielcach.
Swoją teorią o deprowincjonalizacji Kaczyński mimowolnie ośmiesza całą politykę inwestycyjną rządu PiS. Okazuje się, że nie chodziło o wyjście z „pułapki średniego rozwoju” ani o reinudstrializację, ale o inwestycje symboliczne, które miały budować narodowe ego.
Zatrzymano podejrzanego o próbę podpalenia synagogi Nożyków w Warszawie; w Sejmie jest już wniosek o uchylenie immunitetu Jarosławowi Kaczyńskiemu; Tusk podziękował politykom, którzy przyczynili się do wejścia Polski do UE; Radosław Sikorski mówi o jedynej „walucie”, jaką rozumie Putin; Iga Świątek zagra o swój drugi finał w madryckim tysięczniku.
Czy wyobrażacie sobie thriller, w którym Francis Underwood z serialu „House of Cards” zmaga się z Mirandą Priestly z „Diabeł ubiera się u Prady”? Zapraszamy w najbliższy poniedziałek na wybory rektora na Warszawskim Uniwersytecie Medycznym.
Rząd chciałby jeszcze przed wyborami do Parlamentu Europejskiego zakończyć w Unii tzw. procedurę art. 7 przeciwko Polsce. Nie jest to takie proste, ale wykonalne. Wiele zależy od Komisji Europejskiej.
W Pekao wciąż zarabia żona najbardziej znanego ochroniarza Jacka Sasina, ale i radni PiS. Niektórzy nawet 44 tys. zł miesięcznie, nie licząc aut służbowych i zagranicznych wyjazdów. Pracownicy mają już dość działaczy PiS i czekają na nowy zarząd.
Do roszady w ostatnich dniach doszło w województwie śląskim (okręg nr 11), gdzie z „jedynki” zniknął przewodniczący klubu parlamentarnego Polska 2050-Trzecia Droga Mirosław Suchoń, a listę otwiera wiceminister cyfryzacji Michał Gramatyka.
Tusk wzywa Bodnara i Siemoniaka w sprawie powiązań byłego prezesa Orlenu z Samerem A., znamy kolejne listy PiS do PE, Pedro Sánchez pozostaje premierem Hiszpanii, w USA studenci masowo protestują przeciw wojnie w Gazie, Parlament Europejski zachęca do udziału w unijnych wyborach.
Polski minister obrony podchwycił narrację o Ukraińcach siedzących w kawiarniach, gdy ojczyzna w potrzebie, i zadeklarował gotowość wsparcia Kijowa w ściąganiu do kraju tzw. uchylantów. Jak ta pomoc miałaby wyglądać, nie wiadomo, pewne jest za to, że słowa wicepremiera nie były skierowane wyłącznie do mieszkańców Ukrainy.
Dla Jarosława Kaczyńskiego w nadchodzących wyborach do PE ważniejsze od liczby „obronionych” mandatów jest pierwsze miejsce na wyborczej mecie. Prezes PiS dąży do „dziesiątego zwycięstwa z rzędu”.
„Wykorzystaj swój głos, by inni nie zdecydowali za Ciebie” – to przesłanie specjalnej profrekwencyjnej kampanii przygotowanej przez Unię Europejską na nieco ponad miesiąc przed wyborami do europarlamentu. Jej premiera odbyła się w całej Europie w poniedziałek 29 kwietnia.
W PiS awantura po ogłoszeniu list wyborczych i rozlaniu się afery Pegasusa; Rosjanie nacierają, zanim do Ukrainy dotrze pomoc z USA; Lewica ogłosiła jedynki i liczy na poprawę wyniku; kipi w kotle bałkańskim; dziś gra Iga Świątek.
Maciej Wąsik, oficjalny „męczennik” PiS „za walkę z korupcją”, nie jest w partii lubiany, a wieści o podsłuchiwaniu kolegów bulwersują i „doły”, i „górę” partii. Kto wie, czy nie poruszyły nawet rzesz wyborców partii Kaczyńskiego. W PiS wybuchł pożar – i to na kilka tygodni przed wyborami. Kaczyński ma mało czasu, żeby go ugasić.
W teoretycznie najłatwiejszych dla siebie wyborach do Parlamentu Europejskiego Lewica będzie próbowała odbudować poparcie i udowodnić, że potrafi przekonująco odróżnić się od lewicującej Koalicji Obywatelskiej.
Partie zaczynają kampanię do Parlamentu Europejskiego. Prezes PiS na konwencji w Warszawie mówił o „biało-czerwonej drużynie”, ale w tle trwały spory o miejsca na listach i inwigilację systemem Pegasus. „Będzie dobry wynik” – przekonywał na imprezie Lewicy Włodzimierz Czarzasty.
PiS wysyła do Parlamentu Europejskiego bohaterów swoich największych afer, KO – ważnych ministrów. Skąd takie listy i co mają przynieść Jarosławowi Kaczyńskiemu i Donaldowi Tuskowi? Rozmowa z Barbarą Brodzińską-Mirowską.
Według wszelkich kalkulacji Zjednoczona Prawica utraci kilka mandatów. Obecnie ma ich 27. To oznacza, że na przeciążonych listach nie znalazło się miejsce dla wielu obecnych europarlamentarzystów.
Kurski, Kamiński, Obajtek, Szydło, Brudziński, Kolarski wśród „jedynek” PiS do PE; PSL zatwierdza swoje listy; Sikorski: Putin może skończyć wojnę w pięć minut; uchwała SN ws. kredytów frankowych; kolejne posiedzenie komisji ds. Pegasusa.
Z ogromnym niepokojem przyjąłem komentarze prezydenta po wygłoszonym exposé. Duda nazwał Sikorskiego „politykiem obozu, który współrealizował z politykami liberalno-lewicowymi Europejskiej Partii Ludowej politykę antypolską”. Antypolską? Nie liczę niestety na poprawę prezydenta ani głównych polityków PiS we współdziałaniu z rządem.
„Polska mierzy się z różnymi formami agresji hybrydowej. W tak trudnych warunkach konieczna jest nie tylko współpraca w ramach koalicji rządzącej, ale także z tymi przedstawicielami opozycji, którzy do tej współpracy są gotowi” – mówił w Sejmie szef MSZ.
Strumień pieniędzy „na promocję Funduszu Sprawiedliwości” rozlewał się znacznie szerzej niż tylko do kabz wydawców ultraprawicowych materiałów. Czy media mają dziś moralnego kaca, wstydząc się swoich związków z tak zepsutą władzą, jaką była ekipa Ziobry?
Rekonstrukcja rządu może być dobrym momentem na zastanowienie się, dokąd rząd w ogóle zmierza. Do mediów przedostają się informacje o kościach niezgody między koalicjantami. Nieco światła rzucają też wybory do Brukseli.
Koalicja Obywatelska ogłosiła listy kandydatów do Parlamentu Europejskiego. A na nich nazwiska kilku ministrów i była prezydent Warszawy. „Listy mamy mocne” – podsumował wiceszef PO Rafał Trzaskowski. Zaś minister kultury Bartłomiej Sienkiewicz podał się od razu do dymisji.
Telewizyjna relacja z przesłuchań przed komisją śledczą prowokuje do spektakularnych zachowań. Tak było i tym razem. Mariusz Kamiński nie zrobił efektownego entré, więc pozostało mu tylko sortie, czyli wyjście.
Dyrektor generalny NATO w Warszawie podkreślił, że Sojusz nie może dopuścić, by Rosja zwyciężyła w Ukrainie. Premier Sunak tymczasem ogłosił, że Wielka Brytania zwiększy wydatki na obronność do poziomu 2,5 proc. PKB.
Panująca w Polsce ideologia jest taka, że upominanie się naukowców o pieniądze, zarówno godziwe płace, jak i nakłady na naukę, jest uważane za coś wręcz nieprzyzwoitego. Równocześnie żąda się, aby badania przynosiły szybkie efekty praktyczne. A konsekwencje są poważne.
Teoretycznie po 1 maja policjanci powinni zatrzymywać każdą osobę chodzącą z wykrywaczem i konfiskować jej sprzęt.
Listy na wybory do PE trzeba domknąć i zarejestrować do 2 maja. I europejska kampania nie będzie długa. Wybory już 9 czerwca.
Jak przekonuje jeden z doświadczonych polityków KO, wyborcy są już zmęczeni emocjami i głosowaniem. To zła wróżba przed czerwcem.
Komisje śledcze nie spełniły większości oczekiwań, i to się już raczej nie zmieni. Coraz trudniej zresztą budować polityczne poparcie wokół idei rozliczenia rządów PiS. Ale to nie powód, żeby tego zaniechać. Po prostu nadszedł czas na działania dyskretniejsze i efektywniejsze.
W zeznaniach Kamińskiego widać „państwo w ruinie”: indolencję rządu PiS, znaczenie nieformalnych powiązań i „porządku dziobania”, dezynwolturę w trzymaniu się procedur, nadużywanie swobody decyzji urzędniczej. Czy to jednak materiał na odpowiedzialność karną lub konstytucyjną ministra?
PKW podała oficjalne wyniki II tury wyborów samorządowych; lawina komentarzy po wywiadzie Andrzeja Dudy, w którym przyznał, że „jesteśmy gotowi” na broń atomową w Polsce; przed sejmową komisją śledczą ws. afery wizowej zeznawał Mariusz Kamiński; CBA zostanie zlikwidowana; a do Polski przyjeżdżają premier Wielkiej Brytanii i szef NATO.
„Broń jądrowa w Polsce” staje się obowiązkowym punktem niemal każdej dyskusji związanej z obroną. Temat dotychczas zarezerwowany dla zamkniętych gabinetów wchodzi do głównego nurtu. Czy – i jak – poprawia to polskie bezpieczeństwo?
Ponad 60 miast wybierało swojego prezydenta w drugiej turze. Oczy większości zwrócone były na te największe z nich – Kraków, Wrocław, Gdynię. Tymczasem w mniejszych ośrodkach także doszło do ciekawych rozstrzygnięć.
W najciekawszych i nader ważnych miejskich wyborach prezydenckich Koalicja Obywatelska wygrała z populizmem, PiS i wielką kasą. Lecz głównym zwycięzcą jest Kraków.
„Nie masz lepszego, głosuj na Szumnego” – podśpiewywano przed drugą turą. Ale lepszy okazał się Konrad Fijołek. Jeśli wynik się potwierdzi, można powiedzieć, że Rzeszów został obroniony, głosując przeciw rządom PiS.
Według exit poll wybory we Wrocławiu w drugiej turze wygrał walczący o reelekcję Jacek Sutryk. Zdobył 67,8 proc. głosów, a posłanka Trzeciej Drogi Izabela Bodnar – 32,2 proc. Ostatnie tygodnie były festiwalem obietnic. Co z nich zostanie?
Ostatnie miesiące obfitowały w wydarzenia pogarszające wzajemne relacje w handlu rolnym Polski i Ukrainy. Utrzymywanie zakazu importu zbóż przez polski rząd, rolnicze protesty w całym kraju i wysypywanie ukraińskiego zboża, nie wniosły wiele optymizmu do naszych wzajemnych relacji.
Prezentujemy Państwu fragment ukazującej się książki Roberta Krasowskiego „Klucz do Kaczyńskiego”. To oryginalne, autorskie spojrzenie na osobowość lidera PiS i jego metody rządzenia.