Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Ogrody POLITYKI

Elitarny Elbląg

9. edycja Letnich Ogrodów POLITYKI

Grażyna Rogowska w spektaklu „A ja, Hanna”. Grażyna Rogowska w spektaklu „A ja, Hanna”. Hanna Musiałówna, Leszek Zych / Polityka
Letnie Ogrody POLITYKI w Elblągu to jeden z najbardziej nietypowych festiwali sezonu. Koncerty, teatralne monodramy, wystawy, dyskusje – niezbędnik kulturalny na żywo.
Urszula Dudziak z zespołem.Hanna Musiałówna, Leszek Zych/Polityka Urszula Dudziak z zespołem.

9 edycja Ogrodów zaczęła się sportowo, co nikogo nie zaskoczyło ze względu na Euro 2012 i zbliżającą się olimpiadę w Londynie. Prowadzony przez redaktora naczelnego POLITYKI Jerzego Baczyńskiego panel dyskusyjny dotyczył sponsoringu w sporcie, także w nawiązaniu do tych dwóch wielkich wydarzeń. Piłka nożna zderzyła się zatem z lekkoatletyką, co można też było odczytać jako konfrontację masowości z elitarnością. Irena Szewińska (najbardziej utytułowana polska gwiazda sportu w historii, co słusznie podkreślił prowadzący) podjęła wątek elitarności, wyjaśniając, w jaki sposób wyselekcjonowana grupa olimpijczyków, zwana Elitą 2012, wspierana jest przez sponsorów. Okazuje się, że głównym sponsorem wciąż jest państwo, które pokrywa całkowity koszt przygotowań do igrzysk. Z tym kłopotów nie ma, są za to, i to kolosalne, na szczeblu klubowym, znajdującym się oficjalnie pod kuratelą samorządów. Aż dziw, że Polakom udaje się zdobywać medale, choć mamy w kraju tylko jeden stadion lekkoatletyczny z prawdziwego zdarzenia (w Bydgoszczy), a kolejne kluby i sekcje lekkoatletyczne podlegają likwidacji.

Inny gość panelu, prezes Lotosu Paweł Olechnowicz, na pytanie, czym się kieruje, podejmując decyzję o sponsorowaniu sportu, odpowiedział: liczy się wynik. Nie należy się zatem dziwić, że Lotos wspierał Małysza, a teraz jest sponsorem Justyny Kowalczyk. Notabene kontrakt reklamowy z Małyszem okazał się hitem całego ostatniego 20-lecia.

O piłce nożnej mówił natomiast Michał Tomczak, adwokat, były dziennikarz, członek rady nadzorczej Legii Warszawa. Z pewnym zaskoczeniem usłyszeliśmy, że właściciel Legii, firma ITI, dziś nie dokłada do klubu ani złotówki. Legia, choć zadłużona, jest finansowo samowystarczalna. Natomiast specyfiką sytuacji rodzimego futbolu jest to, że żadnego klubu nie stać na finansowanie stadionów.

Polityka 23.2012 (2861) z dnia 06.06.2012; Ludzie i Style; s. 115
Oryginalny tytuł tekstu: "Elitarny Elbląg"
Reklama