Do redaktora naczelnego „Dziennika”
Roberta Krasowskiego
i redaktora naczelnego „Polityki”
Jerzego Baczyńskiego
„Dzięki takim tekstom odeszła wtedy z »Polityki« znaczna część zespołu” – pisze w „Dzienniku” z 20 grudnia Andrzej Bober o felietonach Daniela Passenta z okresu stanu wojennego. Tymczasem odeszliśmy, bo nie chcieliśmy sławić „mniejszego zła”. Mnie przynajmniej mdliło, kiedy wyobrażałem sobie ton artykułów, które przyszłoby mi pisać, bo już takie pisałem w 56, 68, 70, 76: musimy otrzepać się z upadku, zewrzeć szeregi, naprawić błędy, ale nie pozwolimy wrogom socjalistycznego państwa.
Polityka
1.2007
(2586) z dnia 06.01.2007;
Listy;
s. 83