Czas protestów
W Szczecinie stoczniowcy, w Warszawie robotnicy fabryki kabli z Ożarowa i górnicy odbyli marsze protestacyjne i wręczali petycje przedstawicielom władz oraz banków, żądając ponownego uruchomienia ich likwidowanych zakładów. Po raz pierwszy robotnicy domagający się pracy i zaległych od miesięcy wypłat zwrócili się do banków mając nadzieję, że ich upadające bądź już zamknięte zakłady dostaną dzięki temu kredyty. Zapowiedziano dalsze marsze, protesty i blokady w kolejnym tygodniu.
Polityka
26.2002
(2356) z dnia 29.06.2002;
Tydzień w kraju;
s. 12