Czeski reżyser Jan Hřebejk ma zaledwie 41 lat, a już zdołał opowiedzieć kawał XX-wiecznej historii swojego kraju. Można by z jego filmów („Musimy sobie pomagać”, „Pod jednym dachem”, „Na złamanie karku”) ułożyć fascynującą kronikę czeskiej inteligencji zmagającej się z upiorami totalitarnych systemów i niewygodami demokracji. „Pupendo” uzupełnia ten obraz historii najnowszej Czechów o szarą codzienność i obłudę życia za chylącej się ku upadkowi komuny.
Polityka
5.2008
(2639) z dnia 02.02.2008;
Kultura;
s. 57