Archiwum Polityki

Cytaty

Szukając skutecznej broni przeciw Frontowi Narodowemu, lewica dyskutuje o jego zdelegalizowaniu. Korzyść takiej propozycji nie jest oczywista, a przykłady historyczne nie przekonują. Wprost przeciwnie. W 1958 r. rząd francuski rozwiązał cztery ugrupowania skrajnej prawicy. Od razu widać było sztuczny charakter takiego posunięcia; partie zagrożone sankcją znały tę groźbę i były gotowe stawić jej czoło przez odrodzenie się pod inną nazwą, czego żaden rząd nie może ignorować. Po co więc taka decyzja? By uspokoić większość obywateli wstrząśniętych aktami przemocy, popełnionymi w 1959 r. przez skrajną prawicę? By rozproszyć działaczy skrajnej prawicy, choć wiadomo, że taka forma oficjalnego odrzucenia prowadzi w istocie do umocnienia ich spójności, gdyż ekstremiści i siły sekciarskie zawsze z „prześladowań” czerpały energię do dalszej mobilizacji? Co więc zrobimy? Prohibicja nie cofa marskości wątroby.

Le Monde, Paryż

Polityka 23.2002 (2353) z dnia 08.06.2002; Cytaty; s. 14
Reklama