Już ponad 170 dni przesiedział na słupie w niemieckim Soltau Daniel Baranowski z Gdańska, uczestnik rozgrywanych tam mistrzostw świata. Choć Polak został mistrzem już 19 października (reszta pospadała ze swoich słupów), organizatorzy pozwolili mu siedzieć dalej nie chcąc przeszkadzać w pobiciu rekordu. A więc będzie tkwił na słupie do 26 listopada. W świetle ogólnonarodowej i ogólnoeuropejskiej debaty na temat rozszerzenia UE jest to wyraźny sygnał dla światowej opinii publicznej.
Polityka
46.2002
(2376) z dnia 16.11.2002;
Fusy plusy i minusy;
s. 92