Archiwum Polityki

Kara zje zysk?

Telekomunikacja Polska SA ma zapłacić aż 350 mln zł kary – stwierdził Urząd Regulacji Telekomunikacji. Cały ubiegłoroczny zysk tej bogatej firmy wyniósł 537 mln zł. TP SA odwoła się do Sądu Antymonopolowego. Kary są dwie. Jedna (300 mln zł) została wymierzona za blokowanie konkurencji w łączności międzymiastowej ponieważ – według URT – TP SA nie dostarczyła Niezależnemu Operatorowi Międzystrefowemu (NOM) łączy o odpowiedniej przepustowości, choć nakazało jej to Ministerstwo Łączności. W rezultacie, gdy w lipcu 2001 r. NOM wszedł na rynek, wielu klientów nie mogło skorzystać z tańszych połączeń, gdyż po wybraniu prefiksu 1044 słyszeli, że linia jest zajęta. Swoje straty z tego powodu NOM ocenił na 150 mln zł. Kolejne 50 mln zł stanowi kara za podanie URT niewłaściwych danych o przychodach z dzierżawy łączy telekomunikacyjnych za 2000 r. Wiadomość o tak wysokich karach spowodowała spadek cen akcji TO SA na giełdzie.

Polityka 14.2002 (2344) z dnia 06.04.2002; Gospodarka; s. 56
Reklama