Życie kobiet w Pietraszach dzieli się na czas sprzed upadku PGR i po upadku. Ten drugi – na czas sprzed telewizyjnego reportażu o pietraszewskiej biedzie i po nim, gdy do wsi napłynęły tony pomocy. Nowy rozdział miał się zacząć wraz z pomysłem na urządzenie tu postpegeerowskiej osady wzorcowej.
Tir z darami przyjechał do Pietrasz po wizycie ekipy telewizji w 2002 r. Zanim przyjechał, syn Małgorzaty Karpińskiej, Karol (wówczas dziesięciolatek), wysłał list do dwójkowego „Ekspresu reporterów” – że dorośli w Pietraszach nie pracują, dzieci nie mają się gdzie bawić, a jedni i drudzy biedują. Po nakręconym przez reporterkę Dwójki dokumencie, w którym Karol w rozczulający, ale rezolutny sposób rozkładał pietraszewską biedę na czynniki pierwsze, do byłego PGR popłynęła pomoc: listy, przekazy, talony do sklepów, paczki ze słodyczami dla dzieci, zaproszenia na wakacje.
Polityka
10.2006
(2545) z dnia 11.03.2006;
Na własne oczy;
s. 100