Archiwum Polityki

Polityka i obyczaje

Rozpoczął się nowy rok szkolny. „Wśród prawie 427 tysięcy uczniów, którzy rozpoczynają naukę w pierwszej klasie szkoły podstawowej jest także moja wnuczka” – chwalił się premier Miller w radiowym wywiadzie. Nazajutrz „Życie Warszawy” poświęciło wnuczce dużo miejsca, donosząc, że uczy się w najdroższej podstawówce w stolicy, a w klasie oprócz niej będzie jeszcze tylko dwoje uczniów, dzieci biznesmenów.

Nowa nowomowa. Telewizja TVN 24 informując o obchodach rocznicy września 1939 r. zauważyła, iż obecność w uroczystościach przewodniczącego Bundestagu miała „symbolizować przyjaźń między krajami, które rozpoczęły II wojnę światową”. Komentator „Trybuny” dziwi się: „Mnie uczono, że II wojnę światową rozpoczęli Niemcy...”.

W komunikacie po wizycie wicepremiera Kołodki u prymasa Glempa napisano, że „Rozmówcy postanowili sprzyjać instytucji »montażu społecznego« polegającego na zespalaniu ludzi dobrej woli na rzecz integracji wewnętrznej i podnoszenia poziomu etyki”. Dziennikarz „Życia” próbował dociec, co ów montaż oznacza, pytał w biurze prasowym resortu finansów i w sekretariacie prymasa, ale niczego konkretnego nie dowiedział się.

Aleksander Małachowski wie, ale nie o wszystkim może powiedzieć. Z felietonu w „Przeglądzie”: „Nie mogę opisać dokładnie sytuacji, z jaką niedawno się zetknąłem, gdyż obowiązuje mnie lojalność wobec naszego państwa, którego interesy mogłyby doznać uszczerbku, gdybym napisał wyraźnie, co i jak się dzieje. Powiem zatem ogólnie. Posłowie opozycji przygotowują »działanie« mogące jednoznacznie zaszkodzić dobru naszego kraju”.

Polityka 37.2002 (2367) z dnia 14.09.2002; Polityka i obyczaje; s. 114
Reklama