Jak głosił podtytuł „SuperVIP-a”, miał być to program donoszący o plotkach i wydarzeniach z życia gwiazd popkultury. Tymczasem otrzymaliśmy zwyczajny program informacyjny traktujący o nowościach filmowych i muzycznych.
I tak też z wypowiedzi Macieja Brodzkiego, reżysera „Wiedźmina”, dowiedzieliśmy się, że jego film opowiada nie tylko o miłości kobiety do mężczyzny, ale także „miłości małej dziewczynki do wielkiego, podstępnego killera”. Z kolei sam Wiedźmin, czyli Michał Żebrowski, przekonywał, że grany przez niego bohater jest po prostu „nieszczęśliwy”, a wypowiedziom tym towarzyszył buchający ogniem filmowy smok oraz sam Żebrowski wymachujący w tym swoim nieszczęściu mieczem albo pochodnią.
Po tych atrakcjach filmowych przyszedł czas na muzykę. Grzegorz Skawiński, lider zespołu O.N.A., dowodził, że „czasy są niewesołe” i stąd też wziął się tytuł najnowszej płyty „Mrok”. Natomiast Agnieszka Chylińska zwierzała się, że ostatnie dwa lata to był w jej życiu czas przemyśleń i że wtedy „rosła jej samoświadomość”. A wypowiedzi te uzupełniała rzeczywiście mroczna muzyka grupy O.N.A.
Po tych polskich wydarzeniach przenieśliśmy się do Londynu, gdzie w renomowanym hotelu odbywało się wręczanie nagród znanego pisma muzycznego „Q”. W reportażu tym największe wrażenie zrobił podstarzały wprawdzie Johny Rotten, lider punkowego zespołu Sex Pistols, który kazał rozwydrzonym i rozochoconym gościom po prostu „zamknąć się”.
Tak więc „SuperVIP” to jeszcze jeden tradycyjny program prezentujący nowości ze świata popkultury. Nie ma w nim, wbrew temu co można by sądzić, żadnych plotek i skandali, także sama formuła programu, gdzie na przemian pojawia się prowadząca go Ewa Olbrychska i krótkie reportaże bądź wywiady, jest mocno ugrzeczniona i nie odbiega od konwencji tradycyjnego programu informacyjnego.