Aktualność roku 1968 jest prosta: lewica i prawica potrzebują mitów. 1968 jest mitem dla lewicy: największy strajk powszechny, społeczeństwo w ruchu, niespotykana wolność myśli. Dla prawicy: wielki strach.
Daniel Cohn-Bendit
szef frakcji Zielonych w Parlamencie Europejskim
W 40 lat po słynnym 1968 r. we Francji rozgorzała dyskusja: co z tego wielkiego ruchu zostało? Cohn-Bendit, jeden z przywódców rewolty francuskich studentów, nie jest zwolennikiem wielkiego świętowania rocznicy, nie chce, by dzisiejszą debatę zastępowały wspominki z przeszłości. Tym bardziej gdy głównym tematem jest dziś we Francji nowa żona prezydenta.
•
Wolność słowa jest najważniejsza.
Jan Arild Ellingsen
lider norweskich konserwatystów
W Norwegii można bezkarnie spalić flagę dowolnego państwa. Odpowiednią ustawę przeforsowali parlamentarzyści z ultrakonserwatywnej Partii Postępu. Wzięła ona w obronę pewnego komika, który w 2003 r. podpalił sztandar amerykański w proteście przeciw inwazji na Irak. Ostatecznie prokuratura umorzyła śledztwo, a parlament uznał, że nakładanie takich kar krępuje wolność słowa. Przypominamy, że w Polsce za znieważenie narodowych barw grozi nawet rok więzienia.
•
Ta sprawa to nie jest zwykły biznes.
Steven Spielberg
reżyser
Wbrew wcześniejszym zapowiedziom, Steven Spielberg nie będzie doradzał Chińczykom przy oprawie artystycznej igrzysk olimpijskich. Wycofuje się przerażony dramatem Darfuru – Chiny w zamian za ropę sprzedają broń Sudanowi, a Sudan nie robi nic, by sprawę Darfuru rozwiązać. Gdy dwa lata temu Spielberg przyjął propozycję Pekinu, jego koleżanka z Hollywood Mia Farrow zastanawiała się, czy słynny reżyser chce przejść do historii jako Leni Riefenstahl olimpiady w Pekinie.