Archiwum Polityki

Proszę dotykać!

Chcesz zrobić własne tornado? Zajrzeć do świata bakterii, przeżyć trzęsienie ziemi albo samemu sprawdzić możliwości lasera? Proszę bardzo! Po to właśnie są centra nauki. W Warszawie powstaje pierwsza taka placówka w Polsce.

Budynek Centrum Nauki Kopernik zostanie wzniesiony za pieniądze z kasy miasta, a Ministerstwo Edukacji i Nauki sfinansuje ekspozycję. Trwają starania o dotację z funduszy europejskich. – Mamy nadzieję, że pierwsi goście odwiedzą nas w 2008 r. – mówi Robert Firmhofer, pełnomocnik prezydenta Warszawy. – Nad projektem pracuje zespół doświadczonych popularyzatorów nauki: organizatorów pokazów, festiwali i pikników naukowych. Korzystamy z doświadczeń innych centrów, wzbogacając projekt własnymi pomysłami prezentującymi m.in. polskie dziedzictwo naukowe i kulturalne oraz dziedziny humanistyczne – rzadko pokazywane gdzie indziej.

Pierwowzorem takich instytucji jest Exploratorium, utworzone w 1969 r. w San Francisco przez fizyka prof. Franka Oppenheimera. Dziś w Ameryce Północnej istnieje kilkadziesiąt tego rodzaju placówek. Każde duże państwo Unii Europejskiej ma przynajmniej kilka centrów nauki. Ośrodki tego typu powstały w Australii, Ameryce Południowej, Azji i Afryce. Dlaczego są takim hitem?

Muzeum narracyjne

Minęła już epoka klasycznego muzealnictwa – sal wypełnionych rzędami eleganckich gablot i eksponatów oddzielonych od zwiedzających barierkami, ciszy, skupienia i filcowych kapci. Współczesne muzeum musi gości wciągnąć, zaintrygować i zagrać na emocjach. Tak powstały muzea narracyjne, które chcą opowiedzieć jakąś historię, przedstawić wydarzenie czy wyjaśnić zjawisko. Przy takim podejściu prezentacja eksponatów jest jednym ze sposobów osiągnięcia celu, a nie celem samym w sobie. W muzeum narracyjnym ważną rolę odgrywają scenografia, repliki, których każdy może dotknąć, czy prezentacje multimedialne oddziaływujące nie tylko na wzrok bądź słuch, ale i węch lub dotyk.

Przykładem nowoczesnego muzeum narracyjnego w Polsce jest otwarte w 2004 r.

Polityka 13.2006 (2548) z dnia 01.04.2006; Nauka; s. 82
Reklama