Archiwum Polityki

Ryszardów 2-óch

Niebawem będzie gotowy akt oskarżenia w sprawie najgłośniejszego gangsterskiego zamachu – zabójstwa w Zakopanem 5 grudnia 1999 r. Andrzeja Kolikowskiego, ps. Pershing, szefa pruszkowskiej mafii. Wyrok wykonali Ryszard Bogucki i Ryszard Niemczyk.

Mieliśmy dwóch kilerów filmowych – mamy dwóch rzeczywistych: Ryszarda Boguckiego i Ryszarda Niemczyka. Pierwszy, gwiazdka śląskiego biznesu z początku lat 90., to, po deportacji z Meksyku na początku 2001 r., najbardziej strzeżony polski więzień. Drugi, ksywa Rzeźnik (od profesji ojca) – po brawurowej ucieczce jesienią 2000 r. z więzienia w Wadowicach – to najpilniej ścigany przestępca. Policjanci z Centralnego Biura Śledczego podejrzewają ich o cztery przynajmniej egzekucje. Kolejną osobą do wyeliminowania był Jarosław S., ps. Masa, jeden z szefów Pruszkowa, dziś skruszony świadek koronny, który pomógł zidentyfikować zleceniodawców.

Zamiast życiorysów

Wykonawców egzekucji wskazał Adam K., ps. Dziadek, bezpośredni świadek zamordowania Pershinga, a obecnie także świadek koronny. Bez niego duet zabójców pozostawałby prawdopodobnie do dziś w cieniu. Dlaczego właśnie oni zostali wybrani na katów szefa mafii? – Bo w tamtym czasie byli najlepsi! – uważa oficer CBŚ, który tropił Boguckiego, a teraz ściga Rzeźnika. – Pruszków wiedział przy tym, że wcześniej wykonywali już mokrą robotę, a policja nie wpadła na trop ich i zleceniodawców.

Bogucki robił karierę w Katowicach: pół kraju zazdrościło mu ślubu z Miss Polonią (potem okazało się, że popełnił bigamię). W 1994 r. został oskarżony o zagarnięcie 7 mln (nowych) zł. Kiedy przestał przychodzić na rozprawy, wysłano za nim list gończy. Schronił się u Nikodema Skotarczyka – Nikosia, ojca chrzestnego trójmiejskiej mafii. Był bowiem jego reprezentantem na Śląsku i Podbeskidziu.

W tym czasie Niemczyk-Rzeźnik, technik hotelarstwa, stawiał pierwsze kroki na kryminalnych ścieżkach. Na co dzień zarządzał w Bielsku-Białej agencją towarzyską swojej matki i od czasu do czasu był wynajmowany przez podbeskidzkich przestępców.

Polityka 8.2002 (2338) z dnia 23.02.2002; Kraj; s. 28
Reklama