Archiwum Polityki

Iluminaci

(...) Notatka zatytułowana „Iluminaci” [art. „Zapiski o spiskach”, POLITYKA 51-52/03] zaczyna się od następującego stwierdzenia: „Ich nazwa odwołuje się do założonej w XII w. przez opata Joachima z Fiore sekty alumbrados”. Zdanie to zawiera w sobie kilka nieprawdziwych treści.

Po pierwsze, Joachim z Fiore nie założył sekty alumbrados, w ogóle nie był założycielem żadnej sekty. Urodzony w trzydziestych latach dwunastego wieku był mnichem cysterskim, pustelnikiem, kaznodzieją ludowym i teologiem dziejów. Nigdy nie był prześladowany, przez całe swe życie uważał też siebie i był uznawany z wzajemnością za wiernego sługę Kościoła katolickiego. (...) Po drugie, można mówić umownie o joachimitach jako o zwolennikach duchowej doktryny Joachima z Fiore, ale nigdy nie stanowili oni jakiegoś monolitycznego ruchu. Ponadto idee i proroctwa Joachima z Fiore w uproszczonej i wypaczanej formie stawały się pożywką dla wielu sekt i zakonów kultywujących ideały ewangelicznego dobrowolnego ubóstwa w XIII i XIV w. Po trzecie, sama nazwa alumbrados pochodzi z języka hiszpańskiego i oznacza: oświeconych, zwanych również w literaturze polskiej: alumbradami, iluminatami czy iluministami. Alumbrados jest nazwą, jaką hiszpański gmin nadał tym, którzy twierdzili, że otrzymali specjalne światło od Boga dla poznania jego tajemnic. Nazwy tej używano wymiennie z drugim ich określeniem – dejados.

Po czwarte, alumbrados powstali w szesnastym wieku w Hiszpanii. (...) Ich poglądy łączy się z osobą Pryscyliana i jego manichejską herezją z IV w. Niektórzy znawcy gnostycyzmu zwracają uwagę na ich związki z sufizmem.

Polityka 2.2004 (2434) z dnia 10.01.2004; Listy; s. 91
Reklama