Archiwum Polityki

Fałszywa reklama

Pragnę podzielić się kilkoma spostrzeżeniami, jakie nasunęły mi się po przeczytaniu artykułu Adama Grzeszaka [„W dębowym uścisku czerwonej łapy”, POLITYKA 15, dot. promowania nowych marek – red.]. Cytowany przez autora publikacji pracownik Kompanii Piwowarskiej przyznaje, że reklama piwa Dębowe wprowadza w błąd konsumentów. Sugeruje, że proces technologiczny odbywa się w dębowych beczkach, co jest oczywistą nieprawdą. Przypomnę w tym miejscu, że tego typu „nieścisłości” w przypadku tego konkretnie producenta piwa uznać można za niemalże obowiązującą formę reklamy. Kiedyś reklama piwa Tyskie (ten sam browar, ta sama Kompania Piwowarska) sugerowała, iż piwo to wygrało Oktoberfest. Pomijając fakt, że Oktoberfest nie jest konkursem, a festynem, pamiętać trzeba, że mogą tam wystąpić tylko piwa z nielicznych browarów Bawarii, konkretnie z Monachium. Reklama powinna informować o szczególnych cechach czy właściwościach produktu, czy przez to należy rozumieć, że ma pokazywać nieprawdę? Jako przedstawiciel ogólnopolskiej organizacji konsumenckiej zrzeszającej piwoszy – Bractwo Piwne – chciałbym w tym miejscu po raz kolejny zaprotestować przeciwko takiemu wykorzystywaniu reklamy i bezczelnemu okłamywaniu konsumentów.

Zbigniew Olobry,

Wielki Mistrz Bractwa Piwnego

Polityka 19.2004 (2451) z dnia 08.05.2004; Listy; s. 98
Reklama