Archiwum Polityki

Głosy i glosy

Cele są wspólne: nie będziemy się sprzeczać dla samego sprzeczania.
Jean Chretien,
premier Kanady, podczas sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ
Mowę prezydenta Busha do Narodów Zjednoczonych zdecydowana większość delegatów przyjęła chłodno. Bush bronił swej wojny przeciwko Saddamowi i wezwał wszystkie narody „dobrej woli” do udziału w odbudowie Iraku. Prezydent Francji Jacques Chirac odparował, że wojna bez zgody Rady Bezpieczeństwa zburzyła porządek międzynarodowy i wpędziła ONZ w ciężki kryzys. Chirac zebrał burzliwe oklaski. Ale Chretien, choć krytyk wojny w Iraku, uspokajał dziennikarzy, że różnice między USA i Francją nie są takie wielkie. Wszystkim chodzi w końcu o to samo: żeby władza nad Irakiem przeszła w ręce Irakijczyków. Tak, tylko jak i kiedy?

 

P

róbują nami pomiatać, ale jesteśmy jak śmietana: im mocniej ubijasz, tym gęstsza.
Gregor Wolschnagg,
ambasador Austrii przy Unii Europejskiej
Austria i Finlandia koordynują akcję małych krajów członkowskich UE, które obawiają się, że przygotowana konstytucja Unii wzmocni pozycję Wielkiej Piątki – Niemiec, Francji, Włoch, Wlk. Brytanii i Hiszpanii. „Krasnale” chcą m.in. – jak Polska – zachowania zasady, że każdy kraj ma swego równoprawnego przedstawiciela w Komisji Europejskiej. Ale – już inaczej niż Polska – łaskawszym okiem patrzą na plany głębokiej integracji militarnej UE. Wątpliwe, czy taka śmietana, nawet najgęstsza, spodoba się piątce Wielkich Cukierników.

 

W

łochy to wspaniały kraj do inwestowania. Mamy coraz mniej komunistów i przepiękne sekretarki.
Silvio Berlusconi,
premier Włoch
Berlusconi w ten sposób zachęcał w Nowym Jorku amerykańskich przemysłowców do inwestowania pieniędzy we Włoszech.

Polityka 40.2003 (2421) z dnia 04.10.2003; Świat; s. 46
Reklama