Donald Tusk
wicemarszałek Senatu:
„– ...Dużo się tu pije. Tutaj, na Wiejskiej, to jest problem bardzo wielu ludzi. Nasze życie przypomina trochę życie w akademiku, trochę na biwaku, trochę na nieustannej imprezie.
Widziałem, ilu kolegów zafascynowało się Warszawą i pogrzebało swoje rodziny. Jeszcze zanim przestraszyłem się alkoholu, to wystraszyło mnie szukanie życia zastępczego w Warszawie. Szybko uznałem, że wychodzenie poza gmach parlamentu wiąże się z pewnym ryzykiem, iluzją życia alternatywnego.
Polityka
6.2001
(2284) z dnia 10.02.2001;
Opinie;
s. 96