Po spadku do 10 proc. ceł na samochody osobowe importowane z Europy kilku dużych producentów postanowiło zrezygnować z utrzymywania w Polsce montowni. Od połowy roku swoje linie uproszczonego montażu likwiduje Opel na Żeraniu i Fiat w Tychach. Ford niedługo zaprzestanie składania samochodów w Płońsku. Jak mówią przedstawiciele producentów, tego rodzaju działalność już się nie opłaca. Ford, Opel i Fiat mają dostatecznie dużo europejskich fabryk, by zaspokoiły wszystkie potrzeby polskich klientów. W trudniejszej sytuacji jest koreańskie Daewoo. Samochody z innych regionów świata nadal obłożone są cłem w wysokości 35 proc. i koreańska fabryka będzie korzystać z możliwości, jakie stwarza uproszczony montaż. W 1999 r. w ten sposób powstało w Polsce około 100 tys. aut Daewoo. W 2000 r. ustanowiono bezcłowy kontyngent na wiele ważnych podzespołów do montażu i tego rodzaju produkcja, ku zadowoleniu ministra gospodarki, spadnie.