Opozycji na liście od początku decydują „przychody ogółem”. Przepustką do tego rankingu było w tym roku co najmniej 326,7 mln zł – tyle zarobił ostatni. Mogłoby się wydawać, że rubryka „przychody ogółem” jest identyczna z następną, „przychody ze sprzedaży” – czyli z zasadniczej działalności przedsiębiorstwa. Często tak jest, ale od tej reguły jest coraz więcej wyjątków. Na przykład, gdy firma zarobiła na wzroście wartości wcześniej kupionych gruntów, które teraz zdecydowała się sprzedać. Albo na sprzedaży akcji innej firmy czy na oprocentowaniu lokat.
Niektóre przedsiębiorstwa w odpowiedzi na naszą ankietę w ogóle nie wypełniały rubryki „przychody ogółem”, uznając, że nie odzwierciedla ona ich rzeczywistej pozycji rynkowej. Polska Telefonia Cyfrowa (17), operator telefonii komórkowej Era, tak właśnie zrobiła. Dlatego w jej przypadku rubryka jest pusta, podobnie jak przy Fakro (216). W efekcie obie spółki zajęły miejsca takie, jakby sumy w obu rubrykach były identyczne. Uznaliśmy, że lepsze to, niż zmieniać kryteria Pięćsetki.
Kolejne rubryki to „zysk brutto i netto”. Zawsze był z nimi kłopot, bo przedsiębiorstwa w obawie przed konkurencją niespecjalnie chcą się nimi chwalić. Nie wszędzie więc te rubryki udało się wypełnić.
Konsekwentnie wyłączamy z Pięćsetki sektor finansowy: banki, towarzystwa ubezpieczeniowe i inwestycyjne. Robią w pieniądzach, więc to one zdominowałyby listę. Ranking bardziej pokazywałby wtedy, co dzieje się w finansach, niż w pozostałej części gospodarki, a więc w produkcji, handlu i usługach. W pierwszych edycjach Pięćsetki usługi to był niewielki margines. Teraz coraz szerszym frontem wciskają się do rankingu, końcówka – to cała lista debiutantów.