Ostatnie lata XII wieku to smutny okres w dziejach Szkocji. George Macaulay Trevelyan napisze, że złoty wiek tego kraju skończył się, kiedy rumak Aleksandra III (1249–1286) zrzucił go ze skały nadmorskiej. I rzeczywiście: po krótkich i słabych rządach Małgorzaty Norweskiej następuje pierwsze chaotyczne bezkrólewie, potem tragiczne panowanie marionetki w rękach angielskich (acz w końcu się zbuntował) – sfrancuziałego Jana Balliola i faktyczne bezkrólewie kolejne, choć w dalekim Londynie Edward I uzurpuje sobie tytuły.
Polityka
52.2000
(2277) z dnia 23.12.2000;
Stomma;
s. 106