Archiwum Polityki

Polityka i obyczaje

Pierwsza niedziela grudnia to już tradycyjne światowe święto kapitalizmu – donosi „Najwyższy Czas”. W tym roku świętowano też w Polsce, na przykład w Poznaniu, gdzie zwolennicy kapitalizmu przemaszerowali w pochodzie, wykrzykując hasła: „Kto wynalazł maszynę parową? Kapitalizm”, „Kto wynalazł Internet? Kapitalizm”, „Wolny rynek dla każdego, Miller z Kołodką precz od niego” oraz „Socjalizm rujnuje, kapitalizm buduje”.

Na ulicy Piotrkowskiej w mieście Łodzi, gdzie już od dawna jeżdżą ryksze, pojawi się nowa atrakcja, a mianowicie usługi pucybutów. Zanim grupa zawodowych pucybutów przystąpi do pracy, odbędzie się happening pod hasłem „Łodzianie w czystych butach do Europy”.

O korespondencji (nie)parlamentarnej pisze „Życie Warszawy”. Zyta Gilowska z Platformy Obywatelskiej zwierza się, iż na ogół dostaje od elektoratu miłe listy, zdarzają się jednak wyjątki: „Pisze do mnie również pan, który regularnie informuje mnie, że jestem niemoralna, a na dodatek bogata i nie mam pojęcia, jak żyją szarzy obywatele”. Jerzy Dziewulski z SLD odbiera czasem pogróżki, np. „wyrwę ci język przy pierwszej okazji”.

Przewodniczący oraz wiceprzewodniczący Solidarności w Politechnice Warszawskiej opublikowali artykuł w „Tygodniku Solidarność”, w którym składają hołdy posłowi Janowskiemu: „Dobrze, że pośród ok. czterystu posłów znalazł się jeden odważny Polak. Dziękujemy ci, panie Gabrielu, za postawę troski o Polskę, o naszą ojcowiznę. (...) W czasach, gdy tak nachalnie, przy zachowaniu pozorów partnerskich negocjacji, pewni ludzie, posługując się hasłami liberalnymi, usiłują wpakować Polskę do UE za wszelką cenę, potrzebny jest współczesny Reytan”.

Polityka 50.2002 (2380) z dnia 14.12.2002; Polityka i obyczaje; s. 114
Reklama