Archiwum Polityki

Opinie

Marian Krzaklewski
kandydat na prezydenta:

– Zapowiadał pan przekształcenie pospolitego ruszenia AWS-u w husarię oraz tzw. efekt śnieżnej kuli. Na razie w sondażach przegrywa pan z obecnym prezydentem o prawie 60 proc. i nie widać przy panu znanych nazwisk: Płażyńskiego, Buzka, Rybickiego…
– O śnieżnej kuli mówili publicyści. Ja mówiłem o husarii i mam grupę zdyscyplinowanych, ofiarnych i merytorycznie przygotowanych ludzi. Kto dziś zna nazwiska oficerów, którzy prowadzili husarię pod Kircholmem czy Wiedniem? Była husaria i był wódz, razem odnosili wielkie zwycięstwa. Pan mówi o sondażach uruchamianych po to, by zabić wiarę w nasze zwycięstwo. Według naszych wewnętrznych badań zmniejszył się mój elektorat negatywny, a elektorat prawicy się konsoliduje. Wejdziemy do drugiej tury, w której zjednoczy się obóz niepodległościowy, solidarnościowy i antykomunistyczny. Będzie wyrównany pojedynek, z którego wyjdziemy zwycięsko”.
(W rozmowie ze Zbigniewem Borkiem, „Gazeta Lubuska”, 19 IX)

 

Andrzej Olechowski
kandydat na prezydenta:

„–…czy wstąpi Pan do partii, która powstałaby z połączenia Unii, Stronnictwa Konserwatywno-Ludowego i Pana komitetów wyborczych? Ostatnio pojawiają się takie pomysły
– Moja wygrana czy tylko uczestnictwo w drugiej turze wyborów będzie wielkim stresem dla istniejącego systemu partyjnego. Pokaże niezadowolenie wyborców z obecnej konfiguracji. Konsekwencje trzeba będzie wyciągnąć, pamiętając o ludziach, których przekonałem do swojego programu. Trzeba będzie kontynuować wysiłki na rzecz jego realizacji.

Polityka 40.2000 (2265) z dnia 30.09.2000; Opinie; s. 112
Reklama