W rocznicę sierpnia wiele było programów okolicznościowych poświęconych jubileuszowi Solidarności oraz montaży filmowych o burzliwych narodzinach związku.
Dziwne, że wśród tego obfitego wyboru nie znalazł się film, poniekąd kultowy, film-dokument pod tytułem „Robotnicy’80” (reżyserii Andrzejów Chodakowskiego i Zajączkowskiego). Same okoliczności powstania tego dokumentu są znamienne: ekipa poniekąd wymusiła na swoich przełożonych zgodę na wyjazd do Gdańska. Filmowali w Stoczni około 3 tygodni i byli jedynymi, którym – spośród „oficjalnych” mediów – załoga ufała i których dopuszczano do najważniejszych miejsc wydarzeń. Jest to bez wątpienia najznamienitszy dokument na temat sierpnia 1980 w Stoczni Gdańskiej!
I jeszcze losy tego filmu po zrealizowaniu. Długo go nie zwalniała cenzura – NSZZ walczył ostro o dopuszczenie „Robotników’80” na ekrany. Potem władza poszła na ustępstwo: można wyświetlać, ale tylko na pokazach zamkniętych. W repertuarze kin warszawskich drukowano nazwę kina, godzinę projekcji i zamiast tytułu: Seans zarezerwowany. Czego seans – nie pisano, albowiem tytuł „Robotnicy’80” był tabu. Czy w dniach jubileuszu tabu również obowiązuje?