Archiwum Polityki

Polityka i obyczaje

• „To był łotrzyk. Był sekretarzem redakcji »Przekroju« w najgorszych latach. Nie damy spokoju. Przed 1 listopada będziemy rozdawać ulotki kim był Waldorff. Trzeba być Polakiem”. Stwierdził inż. arch. Stanisław Borodzicz, czyli major Wara, szef sztabu Okręgu Mazowsze Północ Narodowych Sił Zbrojnych, działacz Solidarności, indagowany przez dziennikarkę „Naszego Dziennika” o stosunek do propozycji nadania jednej z ulic Warszawy imienia Jerzego Waldorffa.

• Ryszard Bender, profesor KUL, na łamach „Głosu” przejął się losem biskupa Tadeusza Pieronka, którego oddano „w ręce wytrawnej bojowniczki o postęp, niemalże drugiej Dolores Ibarruri, tej z czasów zaciekłej walki z Kościołem w republikańskiej Hiszpanii. W rozmowie z red. Moniką Olejnik w radiowej Trójce ks. bp. Tadeusz Pieronek uznał stanowisko zajęte przez krajowe władze Akcji Katolickiej za niebezpieczne”. Biskup zaś polemizował z zaleceniem, by katolicy nie głosowali na ateistów.

• „Nasz Wielki Rodak, Ojciec Święty Jan Paweł II jest oszukiwany przez ludzi wrogo nastawionych do Polski. A mniejszości i grupy etniczne w naszym kraju mają większe prawa od rdzennych Polaków!” – martwi się kombatant Feliks Krzan na łamach „Naszego Dziennika”.

• „Bogdan Borusewicz najwięcej przeszkadzał mi w zwycięstwie. To jest typowy rewolucjonista. Nie kończy jednej rewolucji i zaczyna drugą. Przez takich ludzi mamy takie kiepskie efekty właśnie” – ujawnił w radio Lech Wałęsa.

• „Co powiedzielibyśmy, gdyby w 1975 roku rząd PRL przyjął był od Moskwy 200 mln dol.

Polityka 37.2000 (2262) z dnia 09.09.2000; Polityka i obyczaje; s. 106
Reklama