Archiwum Polityki

Skąd tu wieje

Sporą część energetycznych potrzeb Polski mógłby zaspokoić wiatr. Wieje jednak na próżno, bo mamy zaledwie kilkanaście małych generatorów wiatrowych. Mimo to zainteresowanie energetyką alternatywną szybko rośnie. Czy odnawialne źródła energii mają szansę konkurować z węglem brunatnym, podstawowym paliwem polskich elektrowni?

Na Górze Rowelskiej, najwyższym wzniesieniu Suwalszczyzny, w okolicy, gdzie kręcono sceny do „Pana Tadeusza”, prywatna spółka buduje małą elektrownię wiatrową. Trwa montaż dwóch generatorów o mocy 300 kW.

Inicjatorem budowy i udziałowcem spółki jest pewien Francuz, który przyjechał do Wiżajn i zachwycił się tutejszym wiatrem. Najpierw jednak sprowadził badawczy maszt pomiarowy, bowiem bez ustalenia, ile dni w roku i z jaką siłą wieje wiatr, nie można zaczynać inwestycji. Gmina służyła pomocą, urzędnicy spisywali dane, bo w okresach największych mrozów wysiadały baterie słoneczne zasilające urządzenia badawcze. Wyszło, że średnia prędkość wiatru to 6,4 m/s, czyli nieźle. Nowoczesne elektrownie wiatrowe opłaca się stawiać nawet tam, gdzie ta prędkość wynosi 3–4 m/s. A w okolicach Wiżajn w dodatku wieje stale i nie za silnie. Wiatrów huraganowych powyżej 30 m/s wiatraki nie znoszą.

Inicjatywa wiżańskiej spółki nie zachwyca Pawła Mackiewicza z Europejskiego Centrum Energii Odnawialnej. Centrum (będące częścią resortowego instytutu Ministerstwa Rolnictwa – IBMER) uczestniczy bowiem w projekcie mającym na celu stworzenie na Suwalszczyźnie dużej farmy wiatrowej (tak z angielskiego zwie się elektrownie wiatrowe). Ma być to spółka samorządów lokalnych oraz prywatnych udziałowców. W najbliższym czasie rozpoczynają się badania mające określić najbardziej wietrzne miejsca.

– To niedobrze, że Góra Rowelska, najwyższy punkt, na dodatek posiadający infrastrukturę energetyczną pozwalającą na przesyłanie prądu, jest już zajęta – ubolewa Paweł Mackiewicz.

– Wiatru dla wszystkich wystarczy – uspokaja jednak Beata Ordonowska, starosta suwalski.

Starostwo, gminy suwalskie oraz inwestorzy z USA będą uczestniczyć w konsorcjum, które postawi farmę wiatrową.

Polityka 35.2000 (2260) z dnia 26.08.2000; Gospodarka; s. 68
Reklama