Krzysztof Zanussi powtarza raz po raz – ja sam słyszałem to dwukrotnie w jego wystąpieniach w TV, że nasza publiczność masowo poparła filmy polskie; żaden inny kraj nie uzyskał ostatnio tak wysokich notowań dla swojej produkcji narodowej. Zanussi karci przy tej okazji – również regularnie – posłów, którzy sprzeciwiają się ustawie o finansowaniu kina przez fundusz społeczny. Deklaracja ta zawiera trzy demagogiczne nielogiczności. Po pierwsze: jeżeli kino polskie ma takie sukcesy, to po co mu jeszcze nasze pieniądze?
Polityka
43.2000
(2268) z dnia 21.10.2000;
Kultura;
s. 42