Każda z trzech sieci telefonii cyfrowej – Idea, Era oraz Plus – działa na dwóch, a nie na jednej, jak dotychczas, częstotliwościach. Idea pracująca dotąd w paśmie 1800 MHz używa od 1 marca także kanałów na częstotliwości 900 MHz, natomiast Era i Plus działające dotąd w paśmie 900 MHz transmitują przekazy również na częstotliwości 1800 MHz. Każdemu operatorowi dołożono to, czego mu brakowało. Idei – zasięgu, czyli pokrycia większej części kraju – dotąd pracowała jedynie w dużych aglomeracjach i wzdłuż najważniejszych szlaków komunikacyjnych. Erze i Plusowi – pojemności, która teraz pozwoli rozładowywać przeciążenia w szczególnie zatłoczonych miejscach. W centrach wielkich miast, biurowcach, miejscowościach wypoczynkowych, na dworcach i lotniskach, podczas imprez targowych i sportowych. Tak aby na wyświetlaczach telefonów nie pojawiał się napis „brak dostępu do sieci”. Częstotliwość 1800 pozwoli też Erze i Plusowi na szybsze zastosowanie najnowszych technologii zwiększających prędkość transmisji danych, która jest niezbędna przy wprowadzaniu nowych usług takich jak np. e-commerce (zakupy przez Internet). Posiadacze telefonów jednozakresowych, jeśli zauważą jakieś różnice, to jedynie na korzyść jakości połączeń i dostępności usług.
Za 2000 groszy
Częstotliwość 900 – ze względu na mniejsze pasmo, a więc mniejszą niż 1800 pojemność sieci – jest bardziej przydatna na obszarach rzadziej zaludnionych. W przypadku GSM 900 wystarczy wybudować stację bazową co 60 km, przy GSM 1800 gęściej, bo już co 15 km (promień komórki przy 900 sięga 30 km, przy 1800 – 7–8 km). Idea, chcąc dorównać konkurentom, będzie więc musiała wybudować maszty na obszarze, na którym była dotychczas nieobecna. Jednak, jak twierdzi Jacek Kalinowski, rzecznik Idei, wykorzystywane są przy tym stacje analogowego Centertela obejmującego swoim zasięgiem niemal całą Polskę.