Archiwum Polityki

Iść gdzieś dalej

Za siedmioma pagórkami, za siedmioma powiatowymi drogami, trzy kilometry od najbliższego przystanku PKS żyje 13-osobowa rodzina Klamerusów, która ma wszędzie daleko. Małe wioski dawnego województwa słupskiego po upadku PGR zmieniły się w czarne dziury bez wyjścia.

Klamerusowie mieszkają w popegeerowskim baraku, na 39 metrach kw., bez ubikacji. Śpią po troje w jednym łóżku. Inaczej się nie da. Nawet gdyby ktoś podarował im jeszcze jedno łóżko, nie byłoby go gdzie wstawić. Wieczorem, gdy Maria Klamerus obmyje w miednicy młodsze dzieci, szykuje kanapki na śniadanie. Musi wstać po piątej, żeby napalić pod kuchnią i zagotować wodę na herbatę. Potem budzi dzieci – o 6.45 muszą być na przystanku. Jest jeszcze ciemno, gdy schodzą się z całej wsi Przebędowo pod metalowy krzyż. Tam dojeżdża traktor z przyczepą, który dowiezie je do drogi, gdzie przesiadają się do gimbusa. Najmłodsze, z klas 0–III, docierają do szkoły w Wolini o 7.20 i czekają do 8.00 na rozpoczęcie lekcji. Starsze jadą dalej, do Pobłocia.

Rano w domu jest zimno. Opalane drewnem piece stygną szybko. Maria Klamerus nie może sobie przypomnieć, kiedy ostatni raz widziała węgiel, zdaje się, że w 1992 r. Gdy wyprawi do szkoły czwórkę dzieci, ceruje ciuchy i obiera wiaderko kartofli na obiad. Dziś będą z sosem musztardowym (musztarda, woda, jajko, sól i trochę mleka – wymieszać i zagotować). W domu zostaje z nią trójka najmłodszych: 5-letni Michał, 3-letnia Agnieszka i 2-letni Władek i dwie starsze córki, które skończyły już szkołę. Klamerusowie na 13 osób dostają miesięcznie 300 zł z opieki społecznej i 380 zł rodzinnego. Wydają na jedzenie i naukę dzieci.

– Zadłużenie za czynsz i wodę stale nam rośnie, ubrania mamy od ludzi, buty czasem trzeba kupić, ale nie starczy dla wszystkich, więc jeden chodzi w całych, a drugi nie, mydło i proszki biorę „na zeszyt” w sklepie – wylicza Maria Klamerus.

W gminie Główczyce jest 15 takich wiosek jak Przebędowo, oddalonych 2–3 km od drogi, którą cokolwiek jeździ.

Polityka 12.2000 (2237) z dnia 18.03.2000; Społeczeństwo; s. 92
Reklama