Jarosław Kaczyński
premier RP, o PO:
„Nie widzę najmniejszych przesłanek, by sądzić, że w Platformie będzie rozłam. Ciągle jednak wierzę, że przyjdzie taki dzień, w którym skończy się szkodliwa dla Polski wojna polityczna między PO a PiS. Wojna, która zaczęła się od przemówienia Donalda Tuska w czerwcu 2005 r., gdy na konwencji PO gwałtownie zaatakował Prawo i Sprawiedliwość. To był początek, a nie nasz spot wyborczy z pustoszejącymi lodówkami. Ta wojna trwa po dziś dzień, a opiera się na niebywale intensywnym użyciu kłamstwa przez PO w życiu publicznym. Zmiana tej sytuacji byłaby więc dobra dla Polski, nie dla PiS. Prawo i Sprawiedliwość daje sobie bowiem radę i sądzę, że będzie dawało sobie radę lepiej, niż wszyscy sądzą”.
(W rozmowie z Małgorzatą Nitek, „Gazeta Krakowska”, 20 XI)
Prof. Michał Kulesza
prawnik, o pomyśle PiS, by to wojewodowie oceniali wydawanie środków przez samorządy:
„...Wojewoda stałby się nie tylko kontrolerem i nadzorcą wydawanych przez samorząd województwa postanowień, ale i aktywnym uczestnikiem zarządzania regionem. A do zarządzania nim jest samorząd, a nie wojewoda. Ten pomysł to wzmacnianie i tak już od dawna stawianych zarzutów, że doprowadzi to do powstania konkurencji między wojewodą a marszałkiem. (...) Gdyby tak się stało i pomysł PiS został wprowadzony, to jest jasne, że wokół wojewody utworzy się dwór polityczny”.
(W rozmowie z Rafałem Płoskim, „Gazeta Olsztyńska”, 16 XI)
Prof. Witold Kulesza
były wiceprezes IPN, o kaście prawników:
„...Stałem na stanowisku, że sprawcom zbrodni sądowych nie przysługuje ochrona wynikająca z immunitetu sędziowskiego i prokuratorskiego.