Z pewnością można byłoby na jego temat nakręcić film. Być może mogłaby to być komedia na miarę „Pułkownika Kwiatkowskiego”, a może film sensacyjny – polska wersja Jamesa Bonda. W tym artykule skoncentruję się jedynie na wątku jego współpracy z SB, skrótowo traktując jego późniejszą karierę w resorcie spraw wewnętrznych i tajemniczą ucieczkę na Zachód.
Urodził się w 1956 r. w Sierakowie Wielkopolskim. Jego ojciec Czesław w czasie wojny był żołnierzem Armii Krajowej, a po wojnie Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość. Rodzina Naszkowskich zamieszkała w Pile, gdzie Eligiusz ukończył szkołę podstawową i liceum ogólnokształcące. W latach 1975–1979 był studentem Wydziału Nauk Politycznych Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu. Jeszcze w trakcie studiów zgłosił się do SB. Początkowo zaoferował swe usługi w charakterze tajnego współpracownika, później dwukrotnie składał podanie o zatrudnienie w MO. Jednak bez powodzenia.
W połowie sierpnia 1980 r. podjął pracę w jednej z pilskich szkół podstawowych
jako nauczyciel historii. Po powstaniu Solidarności zaangażował się w działalność związku. Bezpardonowo atakował władze lokalne i państwowe, nie szczędził też krytyki pod adresem MO i SB. Nic zatem dziwnego, że zainteresowała się nim Służba Bezpieczeństwa. W połowie grudnia 1980 r. zaczął go rozpracowywać Wydział III KW MO w Pile w ramach sprawy pod kryptonimem Politolog. Jej celem było m.in. neutralizowanie działalności Naszkowskiego poprzez jego przeciwników w Międzyzakładowym Komitecie Założycielskim „S” oraz zebranie materiałów „celem procesowego udokumentowania jego wrogiej działalności” (zakończono je dopiero w marcu 1984 r., „w związku z ustaniem przyczyn, które były podstawą założenia sprawy”; zatem pilska SB od pewnego momentu rozpracowywała nie tylko swego tajnego współpracownika, ale też funkcjonariusza SB, o czym dalej).