Archiwum Polityki

Ojciec Pierre szokuje

Uważany we Francji za „żywego świętego” ojciec Pierre opublikował książkę pod tytułem „Mon Dieu... pourqois?” (Mój Boże... dlaczego?), której jeszcze nikt nie zdążył przeczytać, a już stała się sensacją. 93-letni zakonnik wyznaje w niej, iż – wbrew ślubom czystości – miewał przelotne związki z kobietami, nigdy dłuższe, gdyż „nie pozwalał, by pożądanie seksualne się zakorzeniło”. L’abbé Pierre, obrońca praw człowieka, popularny wśród Francuzów, którzy tradycyjnie plasują go na czele listy autorytetów kraju, nie ma jednak zamiaru otwierać dyskusji nad celibatem księży ani nad dyscypliną zakonu – twierdzi komentator religijny dziennika „Le Monde” Henri Tincq. Trzeba, dowodzi, te medytacje potraktować jako świadectwo osobistości publicznej, która mówi głośno to, co inni w Kościele przeżywają po cichu. Ale, ostrzega dziennikarz, to wyznanie przekreśla szanse na kanonizację popularnego księdza.

Polityka 44.2005 (2528) z dnia 05.11.2005; Ludzie i wydarzenia. Świat; s. 18
Reklama