Archiwum Polityki

Pijana jak dziewczyna

Prawie 60 proc. piętnastoletnich chłopców i 44 proc. ich rówieśniczek przyznało się do upicia w czasie ostatniego roku. Na pytanie: „Czy wypiłeś kiedyś tak dużo alkoholu, że czułeś się naprawdę pijany?”, odpowiedziało twierdząco także 30 proc. chłopców i 20 proc. dziewcząt w wieku 13 lat. (Z badań Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych – PARPA).

Prof. dr hab. Jerzy Mellibruda,

kierownik Katedry Psychologii Uzależnień, Przemocy i Sytuacji Kryzysowych w Szkole Wyższej Psychologii Społecznej, dyrektor PARPA:

Za najgroźniejsze uważam nasilenie picia i upijania się dziewcząt. Tradycja sięgania po alkohol przez kobiety tylko symbolicznie, przy uroczystych okazjach, odchodzi w przeszłość. Zacierają się różnice w piciu między dziewczętami a chłopcami. A przecież gdy dziewczyna jednorazowo wypija tylko trochę mniej niż chłopiec, to stężenie alkoholu w jej krwi może być wyższe, ponieważ ma mniejszą masę ciała i inne proporcje płynów ustrojowych. Dziewczęcy organizm i psychika są bardziej podatne na destrukcyjny wpływ alkoholu. Im młodsza osoba pije, tym gorzej, ponieważ jej organizm jest jeszcze niedojrzały. Alkohol czyni największe spustoszenie w sferze rozwoju psychicznego i uczuciowego.

Panuje przekonanie, że najbardziej niebezpiecznym skutkiem wczesnego sięgania po alkohol jest trwałe uzależnienie w przyszłości – upowszechniła się nawet myląca nazwa „profilaktyka uzależnień”. Tymczasem pijące nastolatki ponoszą ogromne, często nieodwracalne szkody już teraz. Gwałtownie pogarszają się ich wyniki w nauce, wiele kończy edukację przedwcześnie. Alkohol jest główną przyczyną zgonów i inwalidztwa osób w wieku 15–21 lat.

Polityka 24.2003 (2405) z dnia 14.06.2003; Społeczeństwo; s. 80
Reklama