Archiwum Polityki

Przysmaki z Odessy

:-,

Wystawa „Pejzaż i portret. Malarstwo z Muzeum Sztuki w Odessie” godna jest uwagi z co najmniej trzech powodów. Po pierwsze, rzadko miewamy w ostatnich latach okazję do obcowania ze sztuką rosyjską; psychologicznie uzasadniony odruch odreagowania sprawił, że po 1989 r. znacznie bardziej fascynujemy się tym, co pochodzi z Zachodu. Po drugie, praktycznie nieznane w Polsce muzeum odeskie posiada zaskakująco ciekawe zbiory; pięćdziesiąt wystawionych obrazów reprezentuje najwyższy poziom artystyczny, a wśród nich znajdują się dzieła takich mistrzów jak Ajwazowski, Kandinski, Riepin, Surikow. Dziś już bowiem mało kto pomięta, że ów czarnomorski kurort był od połowy XIX wieku miejscem działania bardzo prężnej kolonii artystycznej. Po trzecie wreszcie, wybrane do ekspozycji prace pochodzą w znakomitej większości z końca XIX i początku XX w. Stwarza to doskonałą okazję do porównań z analogicznym i dobrze nam znanym rodzimym malarstwem choćby spod znaku Młodej Polski. Wystawa, wolna od wymyślnych koncepcji kuratorskich, jest po prostu manifestem bardzo dobrego malarstwa, okazją do cieszenia oczu dekoracyjnymi i artystycznymi walorami, których daremnie wypatrywać we współczesnej sztuce. Prace rosyjskich mistrzów można oglądać do 15 czerwca w galerii BWA w Sopocie. Komu jednak w tym czasie do Trójmiasta nie po drodze, miał będzie jeszcze niejedną okazję. Wystawa – i słusznie – będzie później krążyć po Polsce aż do listopada i zawita do Szczecina, Wrocławia, Poznania i Stalowej Woli.

P. Sa.

:-) świetne
:-, dobre
:-' średnie
:-( złe
Polityka 23.2003 (2404) z dnia 07.06.2003; Kultura; s. 67
Reklama