Archiwum Polityki

Jasno i jednoznacznie

W publikacji [„Polska w billingu”, POLITYKA 16, dot. etyki po aferze Rywina – red.] Zdzisław Pietrasik oraz współpracujący z nim Marcin Kołodziejczyk, opisując pracę sejmowej komisji śledczej, piszą: „Potem marszałek Pastusiak nie może sobie przypomnieć, w jakiej sprawie dzwonił do Rywina i czy w ogóle dzwonił, bo może z telefonu korzystał syn marszałka zatrudniony w firmie Rywina?”.

Stwierdzenia te są nieprawdziwe. Ze złożonego pod przysięgą przed sejmową komisją śledczą oświadczenia jasno i jednoznacznie wynika, że marszałek Senatu Longin Pastusiak nigdy nie dzwonił do Lwa Rywina w żadnej sprawie ani też nie udostępniał swojego służbowego telefonu swojemu synowi. Podczas posiedzenia sejmowej komisji śledczej poseł Jan Maria Rokita, który wnioskował postawienie przed komisją marszałka Senatu, przeprosił Longina Pastusiaka. (...)

Wicedyrektor Zdzisław Iwanicki,

Kancelaria Senatu, Biuro Prezydialne, Dział Prasowy

Polityka 18.2003 (2399) z dnia 03.05.2003; Listy; s. 97
Reklama