Archiwum Polityki

Ziemia przeciw katastrofom

Jak zapobiegać, a przynajmniej przeciwdziałać skutkom katastrof, takich jak niedawne tsunami? Eksperci z nadzieją mówią o powstającym właśnie Globalnym Systemie Systemów Obserwacji Ziemi.

Grażyna Morek

Po grudniowej tragedii, która pochłonęła życie około 300 tys. osób, wielokrotnie padały pytania: Czy nie można było temu zapobiec? Dlaczego nie ewakuowano ludzi z zagrożonych terenów? Odpowiedź jest prosta: bo sygnały o zagrożeniu zostały na miejscu niewłaściwie zinterpretowane i nie przekazano ich komu trzeba. Tygodnik naukowy „Science” mówi wręcz o kompletnej ignorancji w krajach dotkniętych tragedią: „Nigdy nie mieliśmy do czynienia z czymś takim. To było dla nas kompletne zaskoczenie” – wyjaśnia hinduski sejsmolog. „Wiedzieliśmy, że doszło do trzęsienia ziemi, ale po drugiej stronie oceanu. Ono nie powinno nam zagrozić” – mówi dyrektor instytutu geologicznego na Sri Lance. Na Oceanie Indyjskim, w przeciwieństwie do Pacyfiku, nie ma systemu ostrzegającego przed tsunami. Czujniki na Oceanie Spokojnym odebrały co prawda sygnały o podmorskim trzęsieniu ziemi i godzinę później Pacific Tsunami Warning Center na Hawajach wydał ostrzeżenie o możliwości tsunami w rejonie epicentrum, ale informacja ta na niewiele się zdała. Rozmiar tej tragedii pokazał, jak nagląca jest potrzeba skoordynowania metod obserwacji Ziemi i stworzenia globalnego systemu ostrzegania przed kataklizmami. Teraz wydaje się, że wreszcie to się zmaterializuje.

Pomysł stworzenia takiego systemu pojawił się trzy lata temu podczas World Summit on Sustainable Development (Światowego Szczytu Zrównoważonego Rozwoju) w Johannesburgu. Rok później Amerykanie zorganizowali w Waszyngtonie I Earth Observation Summit (Szczyt Obserwacji Ziemi) i wtedy pod przewodnictwem USA, Japonii, RPA i Komisji Europejskiej powstała Group on Earth Observations – GEO (Grupa do spraw Obserwacji Ziemi), której zadaniem miało być opracowanie wszechstronnego programu monitoringu całej kuli ziemskiej.

Polityka 17.2005 (2501) z dnia 30.04.2005; Nauka; s. 88
Reklama