Archiwum Polityki

Ius et pis?

Lista dyżurnych ekspertów wykorzystywanych przez media wydłużyła się ostatnio o kontrowersyjnego prawnika dr. Janusza Kochanowskiego. Szef Fundacji Ius et Lex zwrócił na siebie uwagę z początkiem roku, wysyłając do prokuratury zawiadomienie o popełnieniu przez marszałka Sejmu Józefa Oleksego przestępstwa – znieważenia konstytucyjnego organu państwa poprzez określenie niekorzystnego dla siebie wyroku w sprawie lustracyjnej mianem „farsy” i „z góry ustalonego”. Niezależnie od spektakularnych posunięć, Kochanowski od miesięcy przyciąga zainteresowanie błyskotliwie skonstruowanymi wypowiedziami. – Wraz ze współpracownikami chcieliśmy wprowadzić ożywczy ferment do myślenia o polskim prawie, zwrócić uwagę na nieobecność w nim pewnych wątków, takich jak „ius”, czyli sprawiedliwość. Uważamy, że przyczyną kryzysu państwa jest kryzys prawa, a on z kolei ma źródła w kryzysie w środowisku prawników.

Właśnie żeby zaradzić temu kryzysowi, Kochanowski powołał fundację. W jej radzie zasiadają m.in. Hanna Gronkiewicz-Waltz – była prezes NBP i wiceprezes EBOiR, Ryszard Kaczorowski – ostatni prezydent RP na uchodźstwie, Jan Winiecki – profesor ekonomii. Fundacja wydaje roczny magazyn „Ius et Lex”, poświęcony problemom polskiego i światowego prawa (skład kolegium też może przyprawić o zawrót głowy – autorytety naukowe od UJ przez Columbię po Oxford), zeszyty naukowe, organizuje konwersatoria, konferencje, a ostatnio zainicjowała powołanie Porozumienia Samorządów Zawodów Prawniczych.

Kochanowski zgromadził cenne kontakty, gdy był konsulem generalnym RP w Londynie w latach 1991–1995. Jego dzisiejszą aktywność część obserwatorów tłumaczy jako chęć powrotu do życia politycznego.

Polityka 7.2005 (2491) z dnia 19.02.2005; Ludzie i wydarzenia; s. 16
Reklama