Archiwum Polityki

Konkurs talentów

Z każdym rokiem w Polsce przybywa konkursów dla młodych malarzy. Ale jeden z nich zasługuje na szczególną uwagę ze względu na ciekawą formułę organizacyjną. Mowa o konkursie im. Eugeniusza Gepperta odbywającym się we Wrocławiu już od 15 lat. Ma on charakter zamknięty, co oznacza, że nie każdy – jak to zazwyczaj bywa – może zgłosić się do rywalizacji. Kandydatów do nagrody nominuje ósemka znanych kuratorów, a każdy typuje trzech, jego zdaniem, najbardziej obiecujących twórców. Dopiero z tego grona wysokie jury wybiera zwycięzców. Rywalizacja odbywa się więc nie tylko między talentami artystów, ale także między preferencjami krytyków sztuki. Trzeba przyznać, że konkurs miał dotychczas szczęście do wysupływania prawdziwych talentów. To tu zostali zauważeni i docenieni, dziś robiący duże kariery, m.in. Wilhelm Sasnal, Paulina Ołowska, Grzegorz Sztwiertnia czy Zbigniew Rogalski. Jak będzie w tym roku? Już wiadomo, że Grand Prix przyznano Oldze Lewickiej za niekonwencjonalną pracę łączącą malarstwo z instalacją artystyczną. Warto odwiedzić wrocławską galerię Awangarda, by osobiście skonfrontować wybory jury z własnymi gustami, a przy okazji zobaczyć, jak się ma polskie malarstwo najmłodszego pokolenia widziane oczyma tych, którzy decydują o dalszych karierach debiutujących twórców. Jaka sztuka podoba się naszym kuratorom? Jakie są mody? Czasu niestety jest niewiele, bowiem ekspozycja czynna będzie tylko do 20 października.

Piotr Sarzyński

Polityka 41.2005 (2525) z dnia 15.10.2005; Kultura; s. 61
Reklama