Im bardziej dynamiczny rozwój skolaryzacji (lepiej byłoby powiedzieć: nauczania), tym częściej przedstawiciele tzw. elit popełniają błędy językowe. I tak:
• „postanowił wziąść” (J. Kaczyński) – powinno się powiedzieć „postanowił wziąć”;
• „wziełem udział w dzisiejszej uroczystości (L. Kaczyński) – powinno być „wziąłem”;
• „jest podłościom politycznom” (R. Giertych) – powinno być „podłością polityczną”;
• „on cofa ideę jawności komunistycznych archiwów w tył” (J. Rokita) – powinno być bez „w tył”, bo cofać się nie można do przodu;
• „jest pierwszo tako poważno próbo wewnętrzno” (K. Tchórzewski) – powinno się powiedzieć „jest pierwszą taką poważną próbą wewnętrzną”;
• „później posłowie się podśmiechują (...) i opowiadają stworzone rzeczy” (S. Lewandowska) – „podśmiewają i opowiadają niestworzone rzeczy”;
• „będą fakty i dowody przeciwko panu Donaldu Tusku” (Z. Ziobro) – powinno być „Donaldowi Tuskowi”;
• „proszę takich fa pa nie popełniać” (A. Lepper) – faux pas, wymawia się fo pa. Lepiej powiedzieć nietakt, niezręczność, gafa.
Zalecane lektury: „Słownik poprawnej polszczyzny” oraz „Słownik wyrazów obcych”.