Archiwum Polityki

Wały przyjaźni

Dziennikarze „Gazety na Pomorzu” zaproponowali, żeby patronami ulic w Szczecinie zostali dwaj niemieccy burmistrzowie Stettina: Hermann Haken i Friedrich Ackermann, za których rządów zbudowano to, co obok Zamku Książąt Pomorskich w mieście najpiękniejsze. Natychmiast rozgorzał spór, czy Szczecin po 55 latach jest już dość polski, żeby jego ulice miały niemieckie nazwy.

Katolickie Stowarzyszenie Civitas Christiana (dawny PAX) oświadczyło, że przywracanie niemieckiego nazewnictwa na Ziemiach Odzyskanych jest działaniem na szkodę państwa, godzi w polską rację stanu i nosi znamiona głupoty politycznej. „Radzie Miasta i Zarządowi mówimy jak Prymas Tysiąclecia władzom komunistycznym: Non possumus” – napisali członkowie Stowarzyszenia w proteście skierowanym do władz.

Wiceprzewodniczący Rady Miejskiej Arkadiusz Litwiński (AWS-Ruch Stu) uważa, że takie stanowisko nie ma racjonalnych podstaw. – Jestem przeciwnikiem przywracania w mieście przedwojennych niemieckich nazw, ale jest dla mnie oznaką dobrych manier i smaku, jeśli dzisiejsi szczecinianie docenią najznakomitszych obywateli tego miasta – mówi.

Hermann Haken i Friedrich Ackermann rządzili Szczecinem łącznie 53 lata. Pierwszy w latach 1878–1906, drugi od 1907 do 1931 r. Obaj zmarli, zanim Hitler doszedł do władzy, więc nie mieli okazji zrobić niczego, co by ich kompromitowało. Pozostały po nich rozpoczęte przez Hakena, a dokończone przez Ackermanna wielkie budowle dzisiejszego muzeum, urzędu wojewódzkiego i monumentalne tarasy nad Odrą, dziś nazywane Wałami Chrobrego, przed wojną Hakenterrasse. Za ich czasów Szczecin powiększył się o nowe dzielnice, zyskał przestrzenny układ ulic, szerokie zielone aleje w całym śródmieściu i do dzisiaj ułatwiające komunikację gwiaździste ronda.

Haken i Ackermann nic złego Polsce nie zrobili – mówi Jerzy Sawka, naczelny redaktor „Gazety na Pomorzu”, dodatku do „Gazety Wyborczej”. – Przeciwnie, zmienili Szczecin z niewielkiego garnizonowego miasteczka w nowoczesną metropolię.

Pamięć o pierwotnej nazwie Wałów Chrobrego istniała tylko na niewielkiej zachowanej gdzieś w cieniu tabliczce.

Polityka 21.2000 (2246) z dnia 20.05.2000; Społeczeństwo; s. 105
Reklama