Archiwum Polityki

SDP – czas na zmiany

W najbliższy weekend, 19–20 kwietnia, odbędzie się Zjazd Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich, organizacji będącej swego czasu jednym z filarów przemian w Polsce. Przypomnę, że w 1980 r. SDP włączyło się bardzo aktywnie w nurt przemian solidarnościowych, dowodzone przez Stefana Bratkowskiego jako prezesa i Dariusza Fikusa jako sekretarza. Kara za tę aktywność była surowa. Setki dziennikarzy zapłaciło wyrzuceniem z pracy w stanie wojennym, dziesiątki zostało internowanych, a samo Stowarzyszenie rozwiązane w styczniu 1982 r. Jednakże SDP żyło, organizowało pomoc dla potrzebujących dziennikarzy, współtworzyło prasę podziemną. Wydawało się, że po 1989 r. SDP stanie się aktywną organizacją społeczną i przede wszystkim forum skupiającym odrodzone, wolne dziennikarstwo. Tak się jednak nie stało. Konkurencja między mediami, a także nasilające się okresami emocje polityczne podzieliły środowisko. Niestety!

Dzisiaj, mimo że po długich bojach odzyskało swój majątek, SDP jest organizacją marginalną. Rzadko słychać jego głos w istotnych dla środowiska sprawach. Nie garną się do SDP młodzi dziennikarze, bo po co? Obecny zarząd jednostronnie upolitycznił tę organizację. Myślę, że już czas najwyższy na zmiany i ocalenie SDP. Organizacja dziennikarska jest potrzebna dzisiaj choćby w takich kwestiach jak ustawa medialna, obrona wolności mediów i praw (również pracowniczych) dziennikarzy itd. Apeluję do kolegów, aby nie lekceważyli losów SDP.

Krzysztof Turowski

Polityka 16.2008 (2650) z dnia 19.04.2008; Do i od Redakcji; s. 107
Reklama