Z najbliższych współpracowników Donalda Tuska, którzy godzinami naradzali się w jego gabinecie przy Alejach Ujazdowskich w Warszawie, zostało tylko dwóch: Igor Ostachowicz i Tomasz Arabski. Nowak, Grupiński i Graś odeszli do prac sejmowych. Arabski, formalnie szef Kancelarii Premiera, został, jak się mówi, głównie dlatego, że nie jest posłem i byłby bez pracy. Z wyboru premier zatrzymał przy sobie Igora Ostachowicza (rocznik 1968), podsekretarza stanu, absolwenta dziennikarstwa i nauk politycznych na Uniwersytecie Warszawskim.
Polityka
42.2009
(2727) z dnia 17.10.2009;
Flesz. Ludzie i wydarzenia;
s. 8