Archiwum Polityki

„Szkoły z kasą”

Liczne i gwałtowne reakcje na tekst „Szkoły z kasą” Magdy Papuzińskiej („Polityka” 40) świadczą, że wykształcenie Polaków jest dla czytelników sprawą nie tylko ważną, ale też

W odpowiedzi na zainteresowanie czytelników rozpoczynamy cykl tekstów o szkolnictwie wyższym. W najbliższym numerze opowiemy, jak uczelnie – polskie i zagraniczne – dbają o dalsze losy swoich absolwentów. Dzisiaj zamieszczamy polemiczne odpowiedzi przedstawicieli świata nauki na artykuł Magdy Papuzińskiej.

 

Brak strategii

Pański tygodnik opublikował bardzo rzetelny i ciekawie ujęty artykuł red. Magdy Papuzińskiej. Chciałbym udzielić poparcia jej rozważaniom. Są zbieżne z moimi obserwacjami – wieloletniego nauczyciela akademickiego i eksperta Państwowej Komisji Akredytacyjnej.

Na obecny stan szkolnictwa wyższego wpłynęło wiele czynników, a głównie brak wyraźnej strategii jego rozwoju. Ministrowie odpowiedzialni za te sprawy nie zajmowali nigdy silnej pozycji w rządzie, a polityków z reguły bardziej interesowała perspektywa kolejnych wyborów, aniżeli cywilizacyjny rozwój kraju.

Jedną z podstawowych wad szkolnictwa wyższego w Polsce jest tworzenie w sposób żywiołowy słabych uczelni, bez odpowiedniej kadry i bazy dydaktycznej.

Organizatorami uczelni niepublicznych byli zarówno ludzie posiadający interesujące pomysły na kształcenie młodzieży, jak i osoby poszukujące nowych możliwości funkcjonowania w gospodarce rynkowej.

Oceniająca poszczególne kierunki studiów Państwowa Komisja Akredytacyjna powstała zbyt późno i ma ograniczone możliwości wpływu na polepszenie studiów wyższych. Poziom masowego systemu kształcenia w Polsce obniżają również słabości szkoły średniej.

Problem dalszego rozwoju studiów wyższych wymaga rzetelnej debaty publicznej, szerszego zainteresowania władz państwowych, ustanowienia ładu edukacyjnego ponad podziałami partyjnymi oraz likwidacji „feudalnych” pozostałości w obszarze szkolnictwa wyższego.

Polityka 42.2009 (2727) z dnia 17.10.2009; Nauka; s. 80
Reklama