Czy można być etycznym, a nie wierzyć w Boga? Odpowiedź, że można, wydaje się banałem, lecz nie w Polsce XXI w.
Monopol na etykę ma u nas Kościół katolicki i mało kto z tym dyskutuje. Kiedy media potrzebują jakiegoś etycznego komentarza, zapraszają do studia duchownych i to prawie zawsze tylko katolickich, tak jakby nie żyli u nas chrześcijanie innych wyznań, wyznawcy innych religii, a także niewierzący. No, chyba że rzecz dotyczy konkretnego wyznania, wtedy jest szansa, że o sprawie, powiedzmy, prawosławnej wypowie się prawosławny.
Ta tendencja do segregacji interpretacyjnej zuboża i wypacza nie tylko nasze dyskusje, lecz także duchowy obraz Polski.
Polityka
43.2009
(2728) z dnia 24.10.2009;
Ogląd i pogląd;
s. 28