Stan wojenny za nami. Obecnie mamy stan medialny. Podobnie jak poprzedni, ten również został ogłoszony w telewizji. Na ekranach (w programie TVN „Teraz My”) znów pojawił się generał Jaruzelski. Tym razem jako wcielenie zła. Obok generała siedzieli dwaj autorzy stanu medialnego, choć ubrani po cywilnemu – Andrzej Morozowski i Tomasz Sekielski. Podobnie jak stan wojenny, również stan medialny został wprowadzony wyłącznie ze szlachetnych, patriotycznych pobudek – dla dobra ojczyzny i społeczeństwa, w imię prawdy i sprawiedliwości.
Polityka
49.2009
(2734) z dnia 05.12.2009;
Passent;
s. 105