To dobry moment, by realizować marzenie o własnym domu. Materiały i roboty budowlane staniały, przybywa też firm gotowych wziąć na siebie wszystkie kłopoty związane z taką inwestycją.
Początek roku był kiepski. Śnieg i niskie temperatury w całym kraju zamroziły inwestycje. – Zamówień prawie nie było. Klienci zaczęli zgłaszać się dopiero w marcu – mówi Jacek Dąbrowski, właściciel firmy budowlanej Domy i Domki. Sezon zapowiada się jednak dobrze. W minionym półroczu wydano ponad 50 tys. pozwoleń na budowę domów jednorodzinnych, o 12 proc. więcej niż w drugiej połowie 2008 r. (dane Głównego Urzędu Nadzoru Budowlanego).
Kryzys i trudniejszy dostęp do kredytów hipotecznych w niewielkim stopniu wpłynęły na plany amatorów własnego domu.
Polityka
16.2010
(2752) z dnia 17.04.2010;
_PUSTY_;
s. 72