Na co powinniśmy zwrócić uwagę? Znamiona u konkretnej osoby wyglądają zazwyczaj podobnie, mają taki sam kształt i grubość. – Czujność powinna więc wzbudzić taka zmiana, która różni się od pozostałych albo która nagle zaczęła rosnąć lub grubieć – wyjaśnia dr Magdalena Ciupińska z Przychodni Dermatologicznej na warszawskim Lesznie. Niebudzący do tej pory niepokoju owalny pieprzyk nagle nabiera asymetrycznego kształtu. Jego regularne brzegi stają się poszarpane. Jednolity, zwykle jasnobrązowy kolor zmienia się w biały, szaroniebieski, czarny lub czerwony. Znamię zaczyna swędzieć. To sygnały, które powinny nas skłonić do wizyty u lekarza.
– Nie ma znaczenia, w jakiej porze roku zrobimy to badanie, choć przed latem mamy skórę jaśniejszą i poszczególne elementy znamienia będą lepiej widoczne – mówi prof. Lidia Rudnicka, kierownik Kliniki Dermatologii Szpitala MSWiA w Warszawie.
Jeśli jest cień podejrzenia, że pieprzyk może być rakiem, usuwa się go w znieczuleniu miejscowym i ostateczne rozpoznanie stawia patomorfolog oceniający pod mikroskopem wyciętą tkankę. – Moim zdaniem, lekarz powinien wykazać wrażliwość na najmniejsze nawet oznaki mogące świadczyć o nowotworze – podkreśla prof. Rudnicka. – Dlatego jedynie w co trzecim przypadku usuniętej zmiany z podejrzeniem czerniaka ta zła diagnoza się potwierdza.
Lepiej dmuchać na zimne!