5 najciekawszych książek dla dzieci (polecamy na sierpień 2017)
2 sierpnia 2017
Proponujemy książki mądre, ciekawe, estetycznie wydane. Wybrał Sebastian Frąckiewicz.
mat. pr.
Kaori Takahashi, <b>Puk, puk</b>, Dwie Siostry, Warszawa 2017. Pewnego dnia japońska dziewczynka gubi misia. Postanawia zatem odwiedzić bardzo rozmaitych i różnorodnych sąsiadów, by swojego ulubieńca odnaleźć. Puka zatem usilnie do wszystkich znanych drzwi. Kaori Takashi doskonale zespala fabułę z formą publikacji. Piszę „publikacji”, bo tradycyjną książką ona nie jest. To raczej coś w rodzaju książki-rozkładanki, którą czytamy od dołu do góry, wspinając się na kolejne piętra, rysowane delikatną, umowną kreską. Doskonały pomysł przełożony na edytorskie rozwiązanie.
mat. pr.
Catharina Valckx, <b>Łapy do góry</b>, Muchomor, Warszawa 2017. Mały Billy ma ojca rewolwerowca. Billy zgodnie z założeniami seniora powinien pielęgnować rodzinną tradycję, więc pewnego dnia dostaje dwa nienabite pistolety i zadanie: wybrać się na pierwszą bandycką eskapadę, by zastraszyć kilka zwierzaków. I choć Billy bardzo chce być jak tata, kompletnie mu to nie wychodzi. Co więcej, chcąc zło czynić, czyni dobro. I w dodatku zdobywa przyjaciół. Catharina Valckx jest lapidarna i bezpośrednia, zarówno na poziomie fabuły, jak i rysunku. Ale w tym przypadku to ogromna zaleta.
mat. pr.
Marcin Podolec, <b>Bajka na końcu świata</b>, Kultura Gniewu, Warszawa 2017. Trudno zliczyć wszystkie filmy, historie obrazkowe i książki o postapokalipsie. Ale postapokalipsa dla dzieci? Tego w polskim komiksie jeszcze nie było. Marcin Podolec spróbował się z tym tematem zmierzyć, w dodatku głównymi, odważnymi i osamotnionymi bohaterami nie są chłopcy, ale dziewczynki: tytułowa suczka Bajka i jej właścicielka, Wiktoria. Wspólnie przemierzają opustoszałe krajobrazy, dyskutują i tęsknią. Komiks Podolca jest wyciszony, trochę paraboliczny, a jednocześnie pięknie narysowany, w formie wręcz romantyczny. To dopiero pierwszy tom serii.
mat. pr.
Ludwik Górski (tekst), Adam Kilian (ilustracje), <b>Misie nie chcą spać</b>, Warstwy, Wrocław 2017. Wydane z ogromną dbałością zarówno o typografię, papier, jak i skład wznowienie „Misie nie chcą spać” to modelowy przykład, jak powinno dbać się klasykę, próbując wprowadzić ją na nowo do księgarni. Historia Ludwika Górskiego to rzecz o mamie niedźwiedzicy, która próbuje zachęcić do zimowego snu swoje niepokorne pociechy. I tak jak maluchy droczą się ze swoją matką, tak Górski droczy się z czytelnikiem swoim tekstem. Wtóruje mu doskonały Adam Kilian, łącząc w swojej ilustracji tradycyjną technikę graficzną z jesienną kolorystyką.