Ja My Oni

Zdolni do pokochania

Są rodziny zastępcze, które rozwijają się, niejako dojrzewają do coraz większych wyzwań, do pomagania dzieciom z coraz trudniejszymi problemami. Są rodziny zastępcze, które rozwijają się, niejako dojrzewają do coraz większych wyzwań, do pomagania dzieciom z coraz trudniejszymi problemami. Carl Pendle/Getty Images / FPM
Adoptować dziecko albo stworzyć rodzinę zastępczą – wielu o tym myśli, kto się nadaje.

Dwie pary, dwie historie. Państwo A. – on 40 lat, ona 3 lata młodsza, oboje wykształcenie wyższe, zawody, którym nie grozi bezrobocie (lekarz i informatyk), własny dom jednorodzinny, bezdzietni. Chcieli adoptować dziecko – dziewczynkę, w wieku do 5 lat. Państwo B., o kilka lat starsi, też mieszkają we własnym domu. On inżynier, ona – po szkole średniej, handlowiec. Mają dorosłą córkę, studentkę. Spotykają się z chłopcem przebywającym w domu dziecka. Chcieli stworzyć rodzinę zastępczą. Małżonkowie A. nie otrzymali rekomendacji. Małżonkowie B. zostali zweryfikowani pomyślnie: „wydają się posiadać predyspozycje”.

Program

Przez wiele lat decyzje o tym, czy ktoś może przyjąć dziecko, zapadały w oparciu o odczucia pracowników ośrodków adopcyjnych i sądów rodzinnych oraz testy psychologiczne. Dziś wydanie opinii przez ośrodek adopcyjny, czy ktoś się nadaje do zastąpienia dziecku rodziców, poprzedza kilka miesięcy szkoleń (ustawowy obowiązek ich odbycia wprowadzono w Polsce w 2001 r.); obowiązują też, oczywiście, testy psychologiczno-pedagogiczne.

Obie pary A. i B. przeszły szkolenie według Programu PRIDE, bardzo obecnie popularnego. Trafił do Polski w 1999 r. za sprawą Towarzystwa Nasz Dom, które od lat zabiega o wprowadzenie nowoczesnych form opieki nad osieroconym dzieckiem. Towarzystwo wykupiło licencję, przygotowuje trenerów, a także przystosowało program do polskich realiów i wciąż go udoskonala. Kandydaci na rodziców uczestniczą w 12 sesjach grupowych (nie częściej niż raz w tygodniu; to nie wykłady, lecz warsztaty), a także w spotkaniach indywidualnych (minimum 3).

Pierwsza sesja zaczyna się najczęściej od ćwiczenia: mają sobie wyobrazić dziecko, które bardzo kochają.

Ja My Oni „Jak się godzić, jak rozwodzić” (100073) z dnia 16.07.2013; Dzieci: ile uczucia, ile wymagań; s. 61
Reklama